Witajcie Kochane!!!
Były sobie getry na misiu od wew.strony,
a że córcia zrobiła przetarcia na kolanach
to postanowiłam zmienić je w coś
fajnego i przytulnego.
Uszyłam misia niby różowy ale
cała czwórka się o niego biła
i oto Misia bo tak ma na imię:
a tak wyglądały getry
No i jak Wam podobają się getry
w nowej odsłonie.
PS.Mam do Was pytanko mam zamiar zrobić
Candy Wielkanocne może macie jakieś pomysły
co byście chciały .
Pozdrawiam Ewa.
Misia rewelacyjna, piękna nie dziwię że się dzieciaczki o nią biły :)
OdpowiedzUsuńO Candy to ja proponuję kurki, bo są wyjątkowo prześliczne:)
Pozdrawiam!
Dziękuję Iza ,kurki będą.
UsuńPiękny misiek ja tez bym mogła się o niego poszturchać byle był mój :p A candy no cóż i kurki i króliki są piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniś zajączki też będą.
UsuńGratuluję pomysłu:))) Wyszedł świetnie...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu :-)))
UsuńPink :)Gwiazda kielecka w tle :)
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuńha, a zawsze córkom mówię nie wyrzucajcie starych ciuchów
OdpowiedzUsuńjako miś ekstra !!!
ale słodziak
OdpowiedzUsuńGetry wykorzystane w 200%
OdpowiedzUsuńMisiek jest uroczy, bardzo fajnie Ci wyszedl:)
pozdrawiam
Anetko dziękuję:-)))
UsuńI getry doczekały się drugiego życia, rewelacyjny misiu! :)
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuń